czwartek, 16 października 2014

Paszteciki drożdżowe z kapustą i grzybami




 Składniki na ciasto:
  • 2 szklanki mąki 
  • pół kostki masła
  • 2,5 deko drożdży
  • 1/8 szklanki ciepłego mleka
  • pół łyżeczki cukru
  • 2 jajka
  • pół łyżeczki soli
Składniki na farsz:
  • 0,5 kg kapusty kiszonej
  • 2 garście suszonych grzybów
  • sól
  • pieprz 
  • 2 małe cebule



Grzyby należy namoczyć na noc. Kroimy je drobno i wraz z cebulą pokrojoną w piórka dodajemy do garnuszka. Kiszoną kapustę należy przepłukać w zimnej wodzie by straciła trochę na kwaśności. Po odciśnięciu kapustę szatkujemy i wrzucamy do garnuszka, podlewamy troszkę wodą.Wstawiamy na mały gaz i dość często mieszamy. Dusimy tak pod przykryciem około 40 minut, doprawiamy do smaku solą i pieprzem, zostawiamy do ostygnięcia.

Rozrabiamy drożdże z letnim mlekiem i połową łyżeczki cukru. Masło rozpuszczamy. Do przesianej mąki dodajemy sól, masło,1 jajko i rozrobione drożdże. Wszystko mieszamy razem a potem przez chwilę wyrabiamy. Ciasto dzielimy na części i rozwałkowujemy ja na prostokąt. Na połowie wykładamy farsz, zawijamy drugą połową bez farszu i zlepiamy. Górne ciasto nacinamy delikatnie nożem na wybraną wielkość pasztecików . Nie kroimy do końca- dzięki temu farsz nie wypłynie podczas pieczenia a paszteciki łatwiej się później odrywa od siebie. Paszteciki przekładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia i smarujemy żółtkiem- dzięki temu nabiorą ładnego złotego koloru. Pieczemy je w temperaturze 200stopni około 15- 20 minut.

wtorek, 7 października 2014

Surówka "dałam co miałam"

Nie będę pisała ile ogórka a ile cukinii dałam do tej surówki bo to nie ma znaczenia. Dla mnie ważne żeby warzywka pokroić w porcje mniej więcej takie same wielkości. Wtedy sałatka ładniej wygląda.  Ja przygotowałam ją ze względu na męża walczącego z cholesterolem, więc nie dodawałam oliwy ale jeżeli ktoś ma ochotę to oczywiście można. Przepis został zgłoszony do akcji "Przepis miesiąca".



cukinia
ogórek długi lub kilka gruntowych
pomidor
rzodkiewka
sałata
cebulka ze szczypiorkiem
sól


Jak już pisałam warzywa pokroić w kostkę lub krążki tej samej wielkości. Wymieszać razem i posolić do smaku. Można dodać pieprzu i oregano.

wtorek, 26 sierpnia 2014

Pasta twarogowo warzywna

Ciąg dalszy przepisów dla męża czyli mających na celu ograniczyć cholesterol. Znalazłam ją wśród przepisów przysłanych po zgłoszeniu się do akcji "proaktywnie dla serca" i troszkę go zmodyfikowałam według gustu mojego męża.


200 g chudego twarogu
100 ml jogurtu naturalnego 2%
1/2 pęczka cebulki ze szczypiorkiem
1/2 pęczka rzodkiewki
1 ząbek czosnku
pieprz, sól

Twaróg rozgnieść widelcem i połączyć z jogurtem. Dodać umyte i pokrojone warzywa. Doprawić do smaku.



sobota, 16 sierpnia 2014

Babka piaskowa z brzoskwiniami

Do upieczenia tej babki namówiła mnie koleżanka z pracy. Spodobała mi się jej uniwersalność bo dodać do niej można wszystko: do środka wiórki kokosowe lub bakalie a na wierzch różne owoce lub kruszonkę.



1 kostka Kasi
1 szklanki cukru
2 1/2 szklanki mąki pszennej
4 jajka
1/2 szklanki mleka
cukier waniliowy
1 łyżeczka proszku do pieczenia
dodatki według uznania (u mnie brzoskwinie)


Kasię utrzeć z cukrem (ja z kostki zostawiam sobie łyżkę do wysmarowania blachy), dodać jajka i dobrze wyrobić. Następnie dodać resztę składników, wymieszać mikserem, przełożyć na wysmarowaną masłem i obsypaną bułką blachę. Ułożyć na wierzchu brzoskwinie i wstawić do rozgrzanego piekarnika. Piec w temperaturze 180 stopni przez około 40-55 minut aż wierzch będzie złoto brązowy.


środa, 30 lipca 2014

Sałatka z tuńczykiem i pekinką

Od miesiąca mąż walczy z cholesterolem, co dla mnie oznacza dodatkowe obowiązki bo trzeba było zmienić dietę. Ta sałatka jest moim pierwszym bezcholesterolowym dziełem;-)



1 puszka tuńczyka w sosie własnym
kapusta pekińska (mała)
pomidor
oliwa z oliwek (odrobinka)
pieprz
sól
oregano

Pekinkę należy umyć i pokroić wedle uznania, ja lubię drobno więc tak też zrobiłam. Pomidora obieramy ze skórki i kroimy w kostkę. Tuńczyka odsączamy z zalewy i odrobinę rozdrabniamy.
Następnie wszystkie składniki mieszamy i doprawiamy do smaku.
Myślę że pasowałaby tu też czerwona papryka ale akurat nie miałam;-)


Chleb pszenno - żytni ze słonecznikiem

Czego się nie robi dla kochanego męża;-) W walce z cholesterolem dużą rolę odgrywa pieczywo. Więc żeby mąż żył długo i zdrowo bez cholesterolu pieczemy swój chlebek. Przepis ten znajdzie się na liście "Na zakwasie i na drożdżach"



1 szklanka zakwasu żytniego dokarmionego 8 godzin wcześniej
2,5 szklanki mąki pszennej (ja dałam typ 650 ale myślę że 550 też będzie ok)
1,5 szklanki mąki żytniej typ 2000
0,5 szklanki słonecznika
1,5 szklanki wody
1 łyżeczka drożdży instant
1 łyżeczka soli

Wszystkie składniki poza słonecznikiem mieszamy. Wyrabiamy ciasto aż zacznie odchodzić od rąk i stanie się sprężyste. Odstawiamy do wyrośnięcia na około 3 godziny. dosypujemy słonecznik, ponownie wyrabiamy, przekładamy do foremki i odstawiamy na 1 godzinę do wyrośnięcia. Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez 40 - 50 minut.



Rada rosołowa

Koleżanka postanowiła zrobić sobie kurs kucharski. Ostatnio przyniosła mi taką oto radę: W czasie gotowania do rosołu dolewamy lodowatą wodę. Spowoduje to że nasz rosół będzie bardziej klarowny.

wtorek, 22 lipca 2014

ciasto "shrek"



To ciasto pewnie każdy zna i nie raz robił. Dla mnie oryginalny przepis był troszkę za słodki więc go zmodyfikowałam. W rezultacie zrobiło się bardziej owocowe niż słodkie.

Masa zielona
3/4 l zielonego soku Pysio lub Kubuś
1 szklanka wody
3 budynie śmietankowe bez cukru

Pianka śmietankowa (zielone ptasie mleczko;-))
1/2 l śmietany 30%
2 galaretki zielone
1 szklanka wody

Dodatki
owoce (u mnie śliwki pokrojone na krążki)
1 paczka delicji
1 duża paczka biszkoptów okrągłych
2 galaretki zielone
800 ml wody


Masa zielona: Budyń ugotować na soku Pysio i 1 szklane wody. Ostudzić.

Pianka zielona: Ta masa bardzo szybko sztywnieje więc należy ją przygotowywać wtedy kiedy inne warstwy ją poprzedzające są już w formie. Galaretki rozpuścić w 1 szklane gorącej wody i pozostawić do lekkiego ścięcia (konsystencja budyniu) . Ubić śmietanę, dodać galaretkę i wymieszać mikserem.

Pozostałe 2 galaretki rozpuścić w 800 ml gorącej wody i pozostawić aż zacznie się ścinać.

Składanie ciasta: biszkopty, budyń z Pysia, delicje i owoce, zielona pianka,  galaretka, owoce do dekoracji.

piątek, 18 lipca 2014

Gulasz z żołądków drobiowych z pieczarkami

Gulasz z żołądków drobiowych z pieczarkami na pewno przypadnie do gustu smakoszom podrobów.  Podaję go z kaszą lub kopytkami albo jako samodzielne danie z bułeczką. 



Składniki:


  • 1/2 kg żołądków drobiowych  
  • 1/2 kg pieczarek 
  • 2 cebule 
  • olej
  • 3 ziela angielskie
  • 5 ziarenek pieprzu
  • 2 liście laurowe 
  • sól, pieprz
  • 2 łyżeczki koncentratu pomidorowego (opcjonalnie)
  • 1 łyżeczka ostrej papryki
  • 1/2 łyżeczki słodkiej papryki
  • 1 łyżka mąki




Przygotowanie:


Żołądki oczyszczam z błonek, chrząstek i tłuszczu. Myję pod bieżącą wodą. Następnie zalewam je zimną wodą i obgotowuję kilkanaście minut, potem odcedzam i ponownie myję.
Wkładam je do garnka, zalewam zimną wodą, dodaję liście laurowe, ziele angielskie, pieprz ziarnisty i gotuję na małym ogniu do momentu, aż będą miękkie.  
Cebulę kroję w drobną kostkę.Pieczarki kroję na mniejsze kawałki, dodaję do cebuli i duszę na patelni. Ugotowane żołądki odcedzam, pozostawiając wodę z ich gotowania. Kroję je na mniejsze kawałki i dodaję  do cebuli i pieczarek, wlewam wodę, w której się gotowały, taką ilość aby były przykryte. Doprawiam świeżo mielonym pieprzem, solą, ostrą i słodką papryką, mieszam i gotuję jeszcze przez kilka minut pod przykryciem.
Do słoiczka wsypuję mąkę i koncentrat pomidorowy, dolewam zimną wodę, dokładnie mieszam i wlewam do garnka. Gotuję jeszcze przez kilka minut aż mąka się przegotuje.

piątek, 11 lipca 2014

Szarlotka która zawsze "wychodzi"




Ta szarlotka zawsze znika ze stołu w ekspresowym tempie;-) Nawet moje dziecko które generalnie za ciastami z owocami nie przepada tym ciastem nie pogardzi.

3 szklanki mąki
1 kostka Kasi
3/4 szklanki cukru pudru
2 żółtka (2 białka do bezy)
3 łyżki gęstej śmietany
1 cukier waniliowy ( lub 2 łyżki cukru własnej roboty)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 litrowy słoik marmolady jabłkowej (polecam te z Lidla są jak domowe)
ewentualnie jak ktoś lubi cynamon na jabłka

Beza:
2 białka
1/2 szklanki cukru
Ubić białka stopniowo dodając cukier.

Wszystkie składniki poza jabłkami i białkami zagnieść, podzielić na dwie części i włożyć do zamrażarki na co najmniej godzinę.
Następnie ścieramy na tarce jarzynówce na okrągłą blachę (próbowałam na prostokątną ale jakieś za niskie mi to ciasto wychodziło). Na to wykładamy jabłka, następnie pół drugiej kulki ciasta, bezę i resztę ciasta.
Pieczemy około godziny.

 


wtorek, 8 lipca 2014

Bajgle w wersji fast

Znowu piekę z dziewczynami;-) Tym razem przepis zaczerpnięty z Gotuje,bo lubi. Moje co prawda nie mają tak pięknych kształtów jak te Moniki ale są bardzo dobre. Dziecko swoje potraktowało czekoladą więc wyglądają prawie jak donaty.


750 g mąki typ 550
500 g letniej wody
7 g drożdży instant
1 łyżka soli
2 łyżki miodu
1 jajko
sezam, mak

Z podanych składników (oprócz jajka) wyrób gładkie i elastyczne ciasto. Ciasto będzie dość zwarte. Przełóż je do lekko naoliwionego naczynia i pozostaw do wyrośnięcia w ciepłym miejscu na godzinę.  Wyrośnięte ciasto podziel na 12 – 15 części. Uformuj z każdej kulkę i pozostaw na 20 minut. Po tym czasie w każdej z kulek zrób palcem dziurkę. Aby ją powiększyć możesz zakręcić ciastem dookoła palca, tak jakbyś kręcił hula – hop. Tak przygotowane ciasto pozostaw do wyrośnięcia na 40 minut.
W dużym garnku zagotuj wodę. Nie musi być jej dużo, ważne żeby bajgle nie dotykały dna i swobodnie mogły się gotować. Do wody dodaj łyżkę miodu, melasy lub golden sirup. Delikatnie wrzuć wyrośnięte bajgle na wrzącą wodę. Gotuj z każdej strony po minucie. Następnie za pomocą łyżki cedzakowej przełóż na kratkę do wypieków lub ściereczkę.
Posmaruj obgotowane bajgle roztrzepanym jajkiem, zanóż z jednej strony w sezamie lub/i maku. Ułóż na blaszce i piecz w piekarniku nagrzanym do 200 stopni przez od 20 – 25 minut do momentu, aż nabiorą złotego koloru.

A piekły ze mną:
Arnikowa kuchnia
Bajkorada
By było przyjemniej
Fabryka kulinarnych inspiracji
Forks’N’Canvas
Każdy ma jakiegoś bzika
Konwalie w kuchni
Kuchnia Alicji
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Kulinarne przygody Gatity
Leśny Zakątek
Magia w kuchni
Moje małe czarowanie
Moje domowe kucharzenie
Nieład malutki
Nie tylko na słodko
Ogrody Babilonu
Para w kuchni
Poradniczanka
Smakowity chleb
Ugotujmy to
Zacisze kuchenne
Zakalce mego życia

wtorek, 25 lutego 2014

Domowe NESTEA

Moje dziecko wypija ogromne ilości napoju typu Nestea. Są to niebotyczne koszty i dlatego szukałam sposobu na zrobienie domowej wersji mrożonej herbaty.

W dużym dzbanku parzę dobrą czarną herbatę w saszetkach (na 2 litry wrzątku 2 torebki herbaty). Następnie dosypuję herbatę rozpuszczalną o smaku cytrynowym w ilości mniejszej o 1/3 niż podana na opakowaniu (myślę że każdy sam wypracuje sobie swoje proporcje). Wstawiam do lodówki lub dorzucam kilka kostek lodu. Gotowe. Dziecku smakuje a ja oszczędzam;-)




sobota, 15 lutego 2014


Chleb z czekoladą i rodynkami, na zakwasie
Emmanuel Hadjiandreou ‘How to make bread’

Po raz kolejny Amber zebrała wielką piekącą ekipę, Bea wybrała przepis aby przy okazji uczcić tegoroczny Czekoladowy Weekend. Chleb upieczony z tego przepisu przypadł mi bardzo do gustu. Zmieniłam tylko jego kształt piekąc w foremce bo przyszło mi do głowy że były by z niego pyszne tosty z dżemem;-)


170 g (2/3 szkl) aktywnego zakwasu pszennego*
250 g (1 szkl) ciepłej wody
330 g (2 2/3 szkl) mąki chlebowej
200 g (1 1/3 szklanki) rodzynek koryntek (dałam sułtanki)
80 g (2/3 szkl) chipsów czekoladowych (w oryginale z mlecznej czekolady – pominęłam)
8 g (1 ½ łyżeczki) soli
20 g (2 ½ łyżki) gorzkiego kakao
* dokarmionego 12-24h wcześniej

1. Wymieszać rodzynki i chipsy czekoladowe.
2. W drugiej misce wymieszać mąkę, sól i kakao.
3. W dużej misce dokładnie wymieszać zakwas z wodą.
4. Do zakwasu dodać mąkę oraz rodzynki z czekoladą, wymieszaź do połączenia się składników.
5. Przykryć i odstawić na 10 min. (w oryginale – przykryć misą w której wymieszaliśmy mąkę).
6. Po 10 minutach – wyrabiamy ciasto : chwytamy porcję ciasta z brzegu, lekko naciągamy i przyciskamy w środek ciasta; lekko obracamy misę i powtarzamy tę czynność z kolejnym brzegiem ciasta. Powtarzamy składanie 8 razy, co powinno nam zająć ok. 10 sekund, po czym ciasto powinno zmienić strukturę – bardziej sprężyste, stawiające opór.
Ciasto możemy również wyrobić mikserem – najpierw 2-3 minuty na pierwszym biegu, a nastepnie ok. 4 minuty na drugim biegu
7. Przykryć misę i odstawić na 10 minut.
8. Powtórzyć etap 6 + 7 dwa razy, następnie ponownie etap 6. Przykryć misę i odstawić do wyrośnięcia na1 godzinę.
9. Gdy ciasto podwoiło objętość – odgazować je (uderzamy pięścią w jego środek).
10. Wyrośnięte ciasto umieścić na lekko umączonym blacie .
11. Podzielić ciasto na 2 równe części i uformować z nich kule. (Lub tak jak ja jedną podłużną i włożyć do foremki wtedy pomijamy pkt 12 i 15)
12. Wysypać mąką podłużny koszyk do wyrastania chleba i umieścić w nim kulki ciasta, blisko siebie, tak by połączyły się podczas rośnięcia.
13. Pozostawić ciasto do wyrośnięcia, aż podwoi swoją objętość – w zależności od tego, jak mocny jest nasz zakwas (oraz w zależności od temperatury) może to zająć od 3 do 6 godzin).
14. Ok. 20 minut przed planowanym pieczeniem, nagrzać piekarnik do 240st., na spodzie umieścić naczynie, do którego wlejemy wodę (przygotować szklankę wody).
15. Gdy ciasto podwoi już objętość, przekładamy je na łopatę lub na papier do pieczenia, posypujemy wierzch mąką i nacinamy.
16. Przekładamy na rozgrzaną blachę (lub kamień), wlewamy wodę do przygotowanego naczynia i obniżamy temperaturę do 220st.
17. Pieczemy ok. 30 minut, aż chleb będzie ładnie brązowy.
18. By sprawdzić, czy jest on odpowiednio upieczony, stukamy w spód chleba – ma on wydawać ‘głuchy’ odgłos.
Studzimy na kratce.
Razem ze mną chleb wypiekali najlepsi Piekarze:
Amber Kuchennymi drzwiami
Ania Bajkorada
Ania Nie tylko na słodko
Ania W Moje pasje.Kuchnia i ogród
Ania Pieczywo na zakwasie
Alutka nie-ład mAlutki
Arnika Arnikowa kuchnia
Bea Bea w kuchni
Bożena Smakowe kubki
Bożena Moje domowe kucharzenie

Coś słodkiego, poproszę...
Dorota Ugotujmy To.pl
Dorota Moje małe czarowanie
Gallica Anonimica Zakalce mojego życia
Gatita Kulinarne przygody Gatity
Gosia Co do jedzenia
Gucio Kuchnia Gucia
Jola Smak mojego domu
Kamila Ogrody Babilonu
Krecia By było przyjemniej
Magda Konwalie w kuchni
Małgosia Akacjowy blog. W podróży i w kuchni
Margot Kuchnia Alicji
Marghe Po prostu Marghe
Mimbla Pierogi ruskie raz

Renata Forks’N'Canvas
Tosia Smakowity chleb
Wiosenka Eksplozja smaku
Wisła Zapach chleba
Zufik Zufikowo
Żabka Healthy craving
Żaneta Poradniczanka

Chleb piekliśmy w weekend 7, 8, 9 luty 2014 r.
Chleb dołączam również do Czekoladowego Tygodnia Bei

poniedziałek, 10 lutego 2014

Słone paluchy do piwa;-)

Dotychczas te paluchy kupowałam a dziś postanowiłam upiec je samodzielnie z dodatkiem Smakowitej pajdy.

Smakowita Pajda zaskoczyła mnie tym jak bardzo ułatwia gotowanie. Przepis ten bierze udział w zabawie kulinarnej "Smakowita Pajda to kulinarna frajda!", którego sponsorem są ZT Kruszwica S.A. producent smalczyku roślinnego Smakowita Pajda.


  • 500 g mąki pszennej,
  • 25 g świeżych drożdży,
  • 250 ml mleka,
  • łyżka cukru,
  • 1/2 opakowania Smakowitej pajdy z cebulką i  jabłkiem,
  • 15 g soli,
  • 1 żółtko,
  •  mak do posypania.

Mąkę wsypać do miski zrobić dołek, wlać do niego ciepłe mleko, wkruszyć  drożdże, wymieszać i odstawić aż zaczną pracować.  Dodać sól, cukier, roztopiony i wystudzony smalczyk, wyrobić, odstawić. Gdy ciasto podwoi objętość podzielić je na ok. 15-20 części i z każdej uformować podłużne paluchy i ułożyć je na wyłożonej pergaminem blaszce. Odczekać 15 minut, posmarować żółtkiem, posypać  makiem. Piec w 220 stopniach aż będą zarumienione.

Chleb "5 szklanek mąki"



Zanim kupiłam sobie wagę kuchenną problemem dla mnie były przepisy na chleb. Postanowiłam zatem opracować sobie przepis w którym będę posługiwać się wyłącznie pojęciem szklanka i łyżeczka.
W tym przepisie to od nas zależy jakiej mąki chcemy użyć (możemy pomieszać kilka) ważne aby łącznie z zakwasem było 5 szklanek mąki.No i najważniejsze że przepis ten jest bardzo prosty w wykonaniu i zawsze wychodzi ładny bochenek.

Lista składników:

4 szklanki mąki (tym razem użyłam 2 szkl mąki chlebowej i 2 szkl mąki orkiszowej typ 2000)
1 szklanka zakwasu dokarmionego 12h wcześniej
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka suszonych drożdży
woda (w zależności od rodzaju mąki 1-1,5 szkl.)
1 - 1,5 łyżki Smakowitej pajdy

Wszystkie składniki wkładamy do miski i wyrabiamy sprężyste ciasto. Ja mam kwadratową i każdy bok ciasta chwytam przeciągam do środka i ugniatam. Odstawiam do wyrośnięcia.
Kiedy podwoi objętość wyjmuję na stolnicę opruszoną mąką i wyrabiam jednocześnie nadając mu kształt podłużnego bochenka.
Przekładam do blaszki, smaruję wierzch olejem i nacinam nożem aby pękał kontrolowanie. Piekę około 1 godziny, ale mam strasznie stary piekarnik więc radzę kontrolować pieczenie wedle swojego wyczucia. Chleb będzie gotowy kiedy nabierze złocisto brązowej barwy i puknięciu wyda głuchy dźwięk.

W tym przepisie Smakowita Pajda zaskoczyła mnie tym, że ciągle mi jej mało. Przepis ten bierze udział w zabawie kulinarnej "Smakowita Pajda to kulinarna frajda!", którego sponsorem są ZT Kruszwica S.A. producent smalczyku roślinnego Smakowita Pajda.

niedziela, 9 lutego 2014

Pasztet "im więcej smakowitej pajdy tym lepiej"


Moje chłopaki uwielbiają smarowidła na chlebie, więc pasztet musi być w naszym domu na bieżąco. A że zawsze zmieniam rodzaje mięsa za każdym razem wychodzi inny smak. Tym razem zamiast boczku dodałam smalczyku "Smakowita Pajda" i wyszedł rewelacyjnie. Można powiedzieć, że są to smaki mojego dzieciństwa.

Smakowita Pajda zaskoczyła mnie tym, że nadała mojemu daniu charakteru. Przepis ten bierze udział w zabawie kulinarnej "Smakowita Pajda to kulinarna frajda!", którego sponsorem są ZT Kruszwica S.A. producent smalczyku roślinnego Smakowita Pajda.

Lista składników:

1 i 1/2 kg mięsa (wieprzowego, drobiowego, wołowego w dowolnych proporcjach)
1/2 kg wątróbki drobiowej lub wieprzowej (ja dałam wieprzową)
Smakowita pajda (im więcej tym pasztet będzie bardziej "smarowny")
2 czerstwe bułki namoczone w rosole lub wodzie
włoszczyzna
1 cebula
3 jajka
sól, pieprz
majeranek
inne ulubione przyprawy

Mięso umyć i pokroić na mniejsze części. Zalać wodą w dużym garnku i dodać oczyszczone warzywa. Gotować jak rosół czyli powoli na małym ogniu.
Kiedy mięso zmięknie odstawić do przestudzenia. W tym czasie namoczyć czerstwe bułki.
Wystudzone mięso i warzywa  zmielić w maszynce do mielenia mięsa. Mielimy wszystko łącznie z pietruszką, selerem i cebulą. Dodajemy odciśnięte bułki, jajka, smakowitą pajdę i przyprawy. Dokładnie mieszamy. Powstałą masę przekładamy do blachy, ja miałam kwadratowa o wymiarach 25x25 cm. Pieczemy około 1 - 1,5 godziny.


piątek, 31 stycznia 2014

Polecam zakupy w młynie w Pruszczu Gdańskim

Od jakiegoś czasu zaopatruję się w mąkę, przyprawy, warzywa strączkowe itp w młynie w Pruszczu Gdańskim woj. pomorskie http://www.mlynpruszcz.pl/. Ostatnio udało mi się kupić dla syna płatki kukurydziane z kukurydzy nie modyfikowanej genetycznie za 7,00 zł za kilogram. Dostępne były także płatki ryżowe, które mogą być fajną alternatywą dla kukurydzianych.

 

Zakwas żytni


Dokładny schemat hodowania zakwasu żytniego:

Dzień I
wymieszać 1/2 szkl mąki żytniej typ 2000 z 1/2 szklanki letniej wody i skórką z kromki chleba razowego
po 12 godzinach zakwas ponownie wymieszać

Dzień II
po 24 godzinach od nastawienia zakwasu dokarmić go 2 łyżkami mąki żytniej typ 2000 wymieszanej z 2 łyżkami letniej przegotowanej wody, wymieszać,
po 12 godzinach zakwas ponownie wymieszać

Dzień III
po upływie 12 godzin od ostatniego mieszania zakwas dokarmić 2 łyżkami mąki żytniej typ 2000, 2 łyżkami letniej przegotowanej wody, wymieszać
po 12 godzinach zakwas ponownie wymieszać

Dzień IV-VII
po upływie 12 godzin od ostatniego mieszania zakwas dokarmić 1 łyżką mąki żytniej oraz 1 łyżką letniej przegotowanej wody, wymieszać
po upływie 12 godzin od dokarmiania zakwas wymieszać



Po mniej więcej tygodniu nasz zakwas będzie gotowy. W lodówce zakwas przechodzi w stan spoczynku i nie wymaga ciągłego dokarmiania, można go przechowywać nawet do 2 tygodni.  Jednak przed pieczeniem lub kolejnym dokarmieniem należy go"ożywiać". Polega to na wyjmowaniu z lodówki naczynia z zakwasem, przemieszaniu zawartości i pozostawieniu zakwasu na kilka godzin w ciepłym i nieprzewiewnym miejscu, aby zakwas się "obudził". Po 8-12 godzinach dokarmiamy go mieszanką żytniej mąki typ 2000, letniej przegotowanej wody.
Ja nie jestem zwolenniczką trzymania w lodówce dwóch zakwasów. Wystarczy przed pieczeniem dokarmić zakwas mąką pszenną i już mamy zakwas pszenny.

czwartek, 30 stycznia 2014

DEVOLAY inaczej - czyli obiad z zamrażarki

Devolay z drobiowego mięsa mielonego


Ten pomysł podpowiedziała mi koleżanka, która tak jak ja dojeżdża daleko do pracy a w domu ma 2 głodomorów;-). W sklepie "Jukado" często mielone mięso drobiowe jest w promocji (kiedyś udało mi się kupić za 10zł./kg). Kupuję wtedy 3 albo 4 kg i robię devolaye do zamrożenia. Potem wystarczy je rano przed pracą wyjąć i po pracy obiad prawie gotowy.

2 kg mielonego mięsa drobiowego
sól, pieprz
ulubione przyprawy
masło lub ser
2 jajka
mąka pszenna
bułka tarta


Mięso mielone dobrze wyrobić z solą, pieprzem i przyprawami. Następnie porcję mięsa rozpłaszczyć na dłoni położyć na nim odrobinę masła z solą i pieprzem lub ser, co kto lubi. Teraz wystarczy tylko zamknąć nadzienie i uformować mięso na kształt devolaya. Obtaczać w mące, jajku i bułce tartej.
Jeżeli ma być na bieżący obiad to można już smażyć, a jeżeli na "zaś" to zawijamy w folię aluminiową i do zamrażarki.

poniedziałek, 27 stycznia 2014

http://www.zlotemysli.pl/zaneta1977,1/

Nowenna która mi daje siłę do walki z chorobą

Nowenna pompejańska krok po kroku

Królowa Różańca - nowenna pompejańskaNowenna pompejańska zwana jest nowenną nie do odparcia z tego powodu, ponieważ Matka Boża dała obietnicę, że każdy, kto odmówi przez 54 dni różaniec modląc się o konkretną łaskę, ten ją otrzyma.Objawienie Matki Bożej z tą obietnicą zostało opisane przez błogosławionego Bartola Longa. Nowenna pompejańska jest to nowenna różańcowa – przez każdy dzień nowenny po prostu odmawiamy różaniec z dodatkową modlitwą.Jeśli potrzebujesz pomocy – módl się tą nowenną! Zaproś do tej modlitwy innych! Podziel się otrzymanymi łaskami!

Jak odmawiać nowennę pompejańską?


Przede wszystkim mylące może być to, że nowenna kojarzy się z dziewięcioma dniami modlitw. W przypadku nowenny pompejańskiej jest inaczej: odmawiamy ją przez 54 dni. Dlaczego? – Wzięło się to stąd, że Matka Boża poleciła odmówić trzy nowenny dziękczynne i trzy błagalne. W sumie daje to 6 nowenn po 9 dni, a więc 6 x 9 = 54. Jednak dla uproszczenia te 54 dni nazywamy po prostu nowenną pompejańską.
Cała nowenna pompejańska trwa więc 54 dni i dzieli się na dwie części po 27 dni. Nazywamy je częścią błagalną i dziękczynną. Aby się nie pogubić, warto zaznaczyć sobie w kalendarzu dni trwania nowenny – datę rozpoczęcia i zakończenia.
Nowennę pompejańską odmawiamy w jednej intencji przez cały czas jej trwania. Nie wymieniamy listy intencji, ale jedną, najlepiej precyzyjną i konkretną prośbę.

Różaniec – czym jest i jak się na nim modlić?

Każdy widział różaniec, lecz nie każdy umie się nim posługiwać. Zatem przypomnijmy ogólne założenia, o co pyta wiele osób nie znających zbyt dobrze różańca.
  1. Różaniec składa się z trzech części (radosna, bolesna i chwalebna). W 2002 r. Jan Paweł II dodał część światła, której nie musimy odmawiać w nowennie pompejańskiej (chociaż warto).
  2. Każda część różańca liczy 5 tajemnic – wymienione są one niżej.
  3. Z kolei każda tajemnica to jedna dziesiątka różańca. Tajemnice te rozważamy modląc się na danej dziesiątce.
  4. Tak więc policzmy: 3 części x 5 tajemnic daje 15 dziesiątek do odmówienia codziennie w nowennie pompejańskiej.
A teraz po kolei, nowenna pompejańska krok po kroku przez 54 dni. 
  1. Najpierw żegnamy się znakiem krzyża.
  2. Potem podajemy intencję i mówimy: ”Ten różaniec odmawiam na Twoją cześć, Królowo Różańca świętego”.
  3. Teraz czas na modlitwy początkowe różańca (Wierzę w Boga, Ojcze nasz, 3 Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu) – odmawiamy jeden raz, na początku nowenny w danym dniu.
  4. Następnie odmawiamy różaniec – piętnaście tajemnic. UWAGA! Nie trzeba ich odmawiać na raz, można podzielić np. tak, ze rano modlimy się tajemnicami radosnymi, w południe tajemnicami bolesnymi, a wieczorem – chwalebnymi.
  5. Po skończeniu każdej części różańca modlimy się krótką modlitwą (błagalną lub dziękczynną) – są one wymienione niżej.
  6. Na samym końcu modlimy się modlitwą „Pod Twoją obronę” oraz trzy razy z ufnością i wiarą mówimy: „Królowo Różańca świętego, módl się za nami!”

Modlitwy błagalne i dziękczynne w nowennie pompejańskiej

Modlitwy końcowe w trakcie części błagalnej – modlimy się tą modlitwą przez pierwsze 27 dni nowenny.
Pomnij o miłosierna Panno Różańcowa z Pompejów, jako nigdy jeszcze nie słyszano, aby ktokolwiek z czcicieli Twoich, z Różańcem Twoim, pomocy Twojej wzywający, miał być przez Ciebie opuszczony. Ach, nie gardź prośbą moją, o Matko Słowa Przedwiecznego, ale przez święty Twój różaniec i przez upodobanie, jakie okazujesz dla Twojej świątyni w Pompejach wysłuchaj mnie dobrotliwie. Amen.
Modlitwy końcowe w trakcie części dziękczynnej – modlimy się tą modlitwą przez drugie 27 dni nowenny.
Cóż Ci dać mogę, o Królowo pełna miłości? Moje całe życie poświęcam Tobie. Ile mi sił starczy, będę rozszerzać cześć Twoją, o Dziewico Różańca Świętego z Pompejów, bo gdy Twojej pomocy wezwałem, nawiedziła mnie łaska Boża. Wszędzie będę opowiadać o miłosierdziu, które mi wyświadczyłaś. O ile zdołam będę rozszerzać nabożeństwo do Różańca Świętego, wszystkim głosić będę, jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną, aby i niegodni, tak jak i ja, grzesznicy, z zaufaniem do Ciebie się udawali. O, gdyby cały świat wiedział jak jesteś dobra, jaką masz litość nad cierpiącymi, wszystkie stworzenia uciekałyby się do Ciebie. Amen.

Tajemnice różańcowe w nowennie pompejańskiej

Część pierwsza — Tajemnice Radosne
  1. Zwiastowanie Najświętszej Maryi Pannie
  2. Nawiedzenie świętej Elżbiety
  3. Narodzenie Pana Jezusa
  4. Ofiarowanie Pana Jezusa w świątyni
  5. Odnalezienie Pana Jezusa w świątyni
Część druga — Tajemnice Światła (nie obowiązkowe)
  1. Chrzest Pana Jezusa w Jordanie
  2. Objawienie się Pana Jezusa w Kanie Galilejskiej
  3. Głoszenie królestwa i wzywanie do nawrócenia
  4. Przemienienie Pańskie na górze Tabor
  5. Ustanowienie Eucharystii
Część trzecia — Tajemnice Bolesne
  1. Modlitwa Pana Jezusa w Ogrójcu
  2. Biczowanie Pana Jezusa
  3. Cierniem ukoronowanie Pana Jezusa
  4. Dźwiganie krzyża na Kalwarię
  5. Ukrzyżowanie i śmierć Pana Jezusa
Część czwarta — Tajemnice Chwalebne
  1. Zmartwychwstanie Pana Jezusa
  2. Wniebowstąpienie Pana Jezusa
  3. Zesłanie Ducha Świętego
  4. Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny
  5. Ukoronowanie Maryi na Królową nieba i ziemi

niedziela, 26 stycznia 2014

Czy wiesz jakie badania powinnaś wykonać gdy ukończyłaś 30 lat?



W 2011r. wykryto u mnie nowotwór piersi. Niestety z przerzutami do kości. Dlatego radzę aby niezależnie od wieku obserwować swój organizm i wyjaśniać to, co nas zaniepokoi. Bowiem wszelkie dopiero rozpoczynające się choroby – szybciej i skuteczniej się leczy.
Jednak nie każda kobieta, która przekracza magiczny próg trzydziestu lat, wie jakie badania profilaktyczne powinna wykonać.
Z pewnością do niezbędnych testów zdrowotnych po trzydziestym roku życia, zaliczymy:
  • badanie ginekologiczne (1-2 razy w roku, z uwagi na ryzyko pojawienia się mięśniaków macicy, które często atakują kobiety w omawianym wieku
  • badanie palpacyjne piersi (1-2 razy w roku, samobadanie co miesiąc)
  • USG piersi (2 razy w roku)
  • cytologia (raz w roku)
  • USG przezpochwowe (2 razy w roku)
  • badania krwi: morfologii krwi z rozmazem, poziom glukozy, cholesterolu, trójglicerydów, parametrów wątroby i poziomu żelaza (raz w roku)
  • badanie ogólne moczu (raz w roku)
  • pomiar ciśnienie tętniczego krwi (raz na miesiąc)
  • EKG (raz na 3 lata)
  • USG jamy brzusznej (raz na 3-5 lat)
  • badanie okulistyczne (raz w roku)
  • badanie stomatologiczne (dwa razy w roku)

    Wiek trzydziestu lat obliguje nas jeszcze do następujących działań profilaktycznych:
  • mammografia – wykonujemy pierwsze badanie po 35 roku życia, kobiety z obciążeniem rodzinnym po 30 roku życia
  • badanie poziomu żelaza – z uwagi na ryzyko rozwinięcia się niedokrwistości, ale również wtedy gdy planuje się ciążę
  • badanie hormonów kobiecych (estrogeny, progesteron, prolaktyna)
  • badanie słuchu (raz na 5 lat po 30 roku życia)
Badań tych nie jest wiele. Można je rozłożyć na cały rok. W określonym miesiącu udać się na jedne, a na następne w innym miesiącu. Pamiętajmy, że profilaktyka, podobnie jak leczenie jest jeszcze dobrowolne. Chcemy – to poddajemy się badaniom. W naszych rękach jest własne zdrowie i życie... Warto poświęcić trochę czasu na wizyty u specjalistów za wczasu, niż później większą część życia spędzić na wędrówkach po gabinetach lekarskich. Zatem zachęcam wszystkie Panie do wygospodarowania sobie tych paru dni, wyłącznie dla siebie i własnego zdrowia.

Babeczki z owocami które zachwyciły znajomych z pracy



Składniki na ok. 18 małych babeczek
Ciasto:
2 szklanki mąki
1/2 szklanki cukru pudru
2/3 łyżeczki proszku do pieczenia
180 g zimnego masła
2 żółtka
skórka otarta z ½ cytryny
1 łyżka śmietany 18%.
Krem:
1 budyń śmietankowy bez cukru
420 ml mleka
3 łyżki cukru
120 g miękkiego masła
200 ml śmietany kremówki
1 łyżka cukru pudru
Dodatkowo: truskawki lub inne owoce (maliny, jeżyny, borówki, porzeczki itp.)

Mąkę wymieszać z cukrem i proszkiem do pieczenia. Dodać masło pokrojone w wiórki, skórkę oraz żółtka, zagnieść szybko ciasto. Zawinąć w folię i wstawić do lodówki na godzinę. Schłodzone ciasto rozwałkować na grubość ok. 2 mm. Wykroić kółeczka o 1-1,5 cm większe od śr. foremek na babeczki. Foremki natłuścić, wyłożyć ciastem. Ciasto ponakłuwać, obciążyć np. grochem. Piec ok. 15-20 minut (aż ciasto będzie złote) w temp. 180°C. Babeczki póki ciepłe delikatnie wyjąć.
Budyń zrobić wg przepisu na opakowaniu, zmniejszając ilość mleka o 1/3 szklanki (do 420ml). Wystudzić. Masło utrzeć na puszystą masę. Dodawać do niego po 1-2 łyżki budyniu stale ucierając. Śmietanę kremówkę ubić na sztywno z cukrem pudrem. Delikatnie wymieszać z masą budyniową. Truskawki oczyścić, przekroić na połówki.Babeczki z ciasta napełnić kremem, na wierzch wyłożyć truskawki.


Potrawka z klopsików i grzybów



Czas przygotowania: 45 minut
Ilość porcji: 10

Składniki

  • 1 kg mięsa mielonego z łopatki
  • 1/2 kg pieczarek lub leśnych grzybków (kurki, podgrzybki, itp.)
  • 1 cebula
  • 2 jajka
  • bułka tarta
  • odrobina oleju do pieczenia
  • kostka rosołowa mięsna
  • sól
  • pieprz

Wyrobić masę z mięsa mielonego, 2 jajek, bułki tartej, soli i pieprzu. Usmażyć małe okrągłe kotleciki. Przełożyć do rondelka. Grzyby oczyścić pokroić, pokroić na dość duże kawałki i dołożyć do rondelka z kotlecikami. Cebulę obrać, pokroić  i również wrzucić do rondelka. Zalać wodą, wrzucić kostkę bulionową i dusić około 20 minut. Jako danie obiadowe warto zagęścić odrobiną mąki.




Sałatka z jajek i pora

Składniki:
2 jajka na twardo
4 plasterki szynki lub polędwicy sopockiej
2 ogórki kiszone
10 cm pora (w większości białej części)
2 łyżki majonezu
sól, pieprz

Por kroimy w plasterki a ogórki i  ugotowane na twardo zimne jaka w dość dużą kostkę. Polędwicę kroimy w paski około 1,5 cm. Wszystko razem mieszamy z majonezem i doprawiamy solą oraz pieprzem. Jeżeli ktoś lubi to doskonale w tej sałatce smakuje ser potarty na dużych oczkach.


Zupa z botwinki - pyszna i zdrowa

2 pęczki botwinki
2 marchewki
1/2 pietruszki
4 ziemniaki
cebula
skrzydełka lub korpus kurczaka
sól, pieprz
ziele angielskie
liść laurowy
ziarenka pieprzu

Botwinkę opłukać i pokroić w słupki o długości około 1 cm. Marchewkę obrać i pokroić jak do rosołu. Ziemniaki oskrobać i pokroić na średniej wielkości kostki.
Ugotować rosół. Następnie dodać ziemniaki i gotować aż będą miękkie. Na końcu dodać botwinkę, a jak zupa stanie się czerwona dodać serek topiony. Zagotować do rozpuszczenia serka. Doprawić zupę solą i pieprzem oraz natką pietruszki


Pyszna pizza która zawsze wychodzi i smakuje (zdjęcie niebawem zamieszczę;-) )



Pizza na blachę z piekarnika

Dół formularza
Do zrobienia pizzy potrzebujemy 4 szklanki mąki. Z mąki formujemy kopczyk z wgłębieniem, do którego wlewamy około 1 szklanki letniej wody i wkruszamy ok. 30g drożdży (zdarzyło mi się że miałam końcówkę drożdży ok. 20g i pizza też była super a mojemu synowi smakowała nawet bardziej bo mówił, że nie lubi smaku drożdży) Woda nie może być gorąca, bo nam zabije drożdże. Nie może też być zimna, bo drożdże nie wystartują. 
Kiedy drożdże zaczną pracować dodajemy  1 łyżeczkę soli  i  4 łyżki oliwy (ewentualnie olej).

Całość mieszamy i ugniatamy rękami aż do uzyskania jednolitej miękkiej masy. Oprószone mąką zostawiamy na jakieś 20 minut w cieple, aby podrosło.

Natłuścić blachę a najlepiej wyłożyć specjalnym papierem do pieczenia ciast.Wyrośnięte ciasto rozwałkować lub rozgnieść rękami w celu zyskania żądanego kształtu i pozostawić na blasze na parę minut, aby jeszcze podrosło.

W czasie gdy ciasto rośnie możemy przygotować sos, wykorzystując do tego roztarty pomidor, oliwę, posiekaną cebulę i czosnek. Do sosu dodajemy obowiązkowo pieprzu, a zależnie od upodobania także papryki, soli i innych przypraw. Ja robię tą pizzę często więc przygotowuję ten sos w większej ilości, przekładam do słoiczków i pasteryzuję.
Kiedy nasz spód podrośnie smarujemy go sosem i kładziemy dodatki zgodnie z upodobaniem.

Na przykład salami, warzywa - np. cebula, papryka. Można położyć przesmażone wcześniej i przyprawione pieczarki. Całość obficie przesypujemy startym serem. Na koniec możemy posypać bazylią, oregano lub oliwkami.

Wstawiamy do nagrzanego piekarnika. Pieczemy ok. 25-45 minut w temp. 220 C. Ja mam bardzo stary piekarnik gdzie nie mogę ustawić temperatury i piekę tą pizzę 40-60 minut w zależności od grubości dodatków.